Znakomity skok Dawida Kubackiego! Wielkie emocje na otwarcie Raw Air
Najbliższe dni skoczkowie spędzą w Norwegii, gdzie trwa cykl Raw Air, obejmujący konkursy w Oslo, Lillehammer i Vikersund. W treningu przed dzisiejszym konkursem ponownie błyszczał zwycięzca kwalifikacji, Dawid Kubacki, który zajął drugą lokatę, a zwyciężył Halvor Egner Granerud. Na ósmej lokacie uplasował się Aleksander Zniszczoł, zaraz za nim Kamil Stoch, Piotr Żyła był 18., Paweł Wąsek 30., a Jakub Wolny 44. Warto było poczekać na konkurs główny.
Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek poza finałową trzydziestką
Pierwszy z Polaków na belce zasiadł powracający do Pucharu Świata po dłuższej przerwie Jakub Wolny. Niestety jego nie najlepsza dyspozycja znów została potwierdzona, ponieważ skoczył zaledwie 103 m, co na chwilę oddania skoku dawało mu ostatnią pozycję. Jednak Polak nie był jedynym skoczkiem, który na początku oddał słaby skok. Warunki pogodowe, co chwila dawały się we znaki lotnikom. Aleksander Zniszczoł wylądował na odległości 115 m, jednak miał bardzo słabe warunki noszenia. Jego skok dał mu szóstą lokatę.
Pierwszym skoczkiem, który przebił barierę 125 m był Kristoffer Eriksen Sundal, oddając lot na odległość 127,5 m. Zaraz po Norwegu na belce startowej pojawił się Paweł Wąsek. Niestety 23-latek nie mógł pochwalić się odległością, ponieważ skoczył tylko 105 m i już stało się jasne, że tym razem nie powiększy swojego dorobku punktowego w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Im dalej w górę tabeli, tym oglądaliśmy lepsze skoki. Daniel Andre Tande skoczył 126,5 m i znalazł się tuż za swoim rodakiem.
Dawid Kubacki nie podtrzymał dobrej passy
Gospodarze podeszli do skoków w Oslo szczególnie zmotywowani. Poza wcześniej wymienionymi Norwegami Johann Andre Forfang oddał skok na odległość 128 m i objął prowadzenie. Tuż po nim na belce zasiadł Marius Lindvik, jednak skoczył nieco słabiej niż swój poprzednik, bo 123,5 m. Negatywnie zaskoczył Markus Eisenbichler, który wylądował tylko na 114 m i znalazł się na 22 pozycji. Po Niemcu swój skok oddał Kamil Stoch. Wiatr przy jego skoku osiągnął 0,5 m/s i skoczył 124,5 m, zajmując czwartą lokatę.
Dobrą formę potwierdził również Timi Zajc, który wylądował na takiej samej odległości, co Kamil Stoch, jednak przegrał notami z Polakiem. Piotr Żyła, który w treningach i prologu nie popisał się dobrymi skokami, tym razem znacznie się poprawił. Lot na 122,5 m dał mu 11. lokatę. Stefan Kraft w znakomitym stylu skoczył 129,5 m i zepchnął Forfanga na drugie miejsce. Anze Lanisek był jeszcze lepszy i zobaczyliśmy pierwszy skok powyżej 130 m, a dokładnie 133 m, jednak znalazł się na trzeciej lokacie przez odjęte punkty.
Niestety Dawid Kubacki nie zaprezentował takiej formy, jaką pokazał w trakcie kwalifikacji i treningów. Polak skoczył tylko 120,5 m i zajął 15. miejsce. Halvor Egner Granerud postawił kropkę nad i, oddając skok na odległość 128,5 m, co dało mu czwartą lokatę po pierwszej serii.
Miejsca Polaków:
- 9. Kamil Stoch,
- 14. Piotr Żyła,
- 16. Dawid Kubacki,
- 31. Aleksander Zniszczoł,
- 43. Jakub Wolny,
- 44. Paweł Wąsek.
Piękny lot Dawida Kubackiego, fatalny Piotr Żyła
Sędziowie zdecydowali, że lotnicy rozpoczną drugą serię z 12 belki. Bardzo dobry skok oddał Gregor Deschwanden. Szwajcar skoczył 126,5 m, dzięki czemu objął prowadzenie. Pozycji lidera pozbawił go dopiero Marius Lindvik, który osiągnął 125,5 m, ale potrzebował mniejszej odległości, by zająć pierwszą lokatę. Michael Hayboeck doskonale wykorzystał chwilę lepszych warunków, lecą na 132,5 m, dzięki czemu zepchnął Lindvika na drugie miejsce.
Dawid Kubacki stanął na wysokości zadania i znacznie poprawił swój skok z pierwszej serii. Polak zanotował najdalszy lot konkursu i wylądował na 135 m.
Dopiero Karl Geiger skoczył dalej niż wicelider Pucharu Świata. Niemiec oddał skok na odległość 137,5 m i wyprzedził Polaka o 11,9 punktu. Sędziowie zdecydowali o obniżeniu platformy startowej o jedną pozycję. Niestety Piotr Żyła ponownie pokazał, że skocznia w Oslo nie jest jego ulubionym obiektem, ponieważ w drugiej serii skoczył tylko 106,5 m.
Kamil Stoch musiał chwilę poczekać na swój skok, ponieważ warunki nie były dla niego łaskawe. Ostatecznie uzyskał 124 m, czym potwierdził przyzwoitą dyspozycję, choć sam nie był zadowolony ze swojego występu. Dało mu to piątą lokatę. Halvor Egner Granerud wyrównał swoją odległość z pierwszej serii, czyli 128,5 m, czym przegrał z prowadzącym Geigerem. Niesamowity skok oddał Anze Lanisek, lądując na 139,5 m, co dało mu zwycięstwo w dzisiejszym konkursie!
Miejsca Polaków:
- 9. Dawid Kubacki,
- 13. Kamil Stoch,
- 29. Piotr Żyła.